niedziela, 18 maja 2014

cena marzeń

Ile to jest 60 tysięcy złotych? Ktoś wie? Widzieliście kiedyś taką kwotę na własnym koncie? W gotówce? W czymś materialnym? O! Dobrze dobrze myślisz, w samochodach! Masz prawo jazdy? Ja nie mam, choć chciałabym je posiadać. I kiedyś z pewnością je zrobię :)

Żeby Wam przedstawić obrazowo ile to jest 60 tysięcy złotych przeszukałam motoAllegro i oto moje wymarzone (używane!) auta w cenie oscylującej pomiędzy 56000-60000 zł. 

grafika Google



Najbardziej wymarzona Alfa Romeo Giulietta z 2011 (nawet 2012r.), kolejny naj... Lexus ES350 lub IS250 2008r.,  
Nissan Navara 2,5L z 2008r., Toyota Rav4 2,2L 2008r., Mercedes E Klasa 2008r. 
Opel Insignia Cosmo Plus 2.0 2010r., Porsche Cayenne S Titanium 2006r., Chrysler 200 Sebring - kabriolet z 2011r.

Można również postawić na nowe, salonowe auta, a wśród nich Citroen C4, Mazda 3 Kirei, Hyundai Elantra i wiele innych.
Tak, fenomenalne uczucie posiadania takiego cacka. Który bierzecie? :) 
Właśnie takie auta powinnam mieć na podwórku. Lexus, Porsche i Alfa Romeo...

Teraz do sedna... 

Kupujecie ten samochód i po 3-4 latach wspólnie przebytych kilometrów sprzedajecie go. Za jaką cenę? Z tych 56000 do ilu schodzicie? Do 40? Ok, do 30! Połowa ceny! Sprzedajecie za 30 tysięcy złotych i możecie za to kupić może mniej odpasioną ale nadal Alfę Romeo 147... Albo dokładacie kilkanaście tys i macie inny, dobry model Nissana. A co tam, zaszalejcie i oddajcie auto żonie, a sobie kupcie nową zabawkę na 4 kołach.

Ja mając protezę za 60 tysięcy złotych po 3-4latach użytkowania mogę ją sobie postawić na strychu, zaraz obok innych zużytych, zepsutych, wybrakowanych protez z poprzednich lat. Tego nie da się sprzedać, odzyskać choćby połowy wartości i na niektórych elementach zbudować nową protezę. Jeżeli cokolwiek da się wykorzystać to się to wykorzystuje, ale to nie jest przeważnie zdezelowane kolano za 40tysięcy tylko stopa za 3-5tysięcy. Nie mam nic, zostaję bez protezy, bez możliwości poruszania się. 
Wy w razie braku środków własnych skończycie z Oplem, VW Golfem którego zakupicie za pieniążki ze sprzedaży Mercedesa E klasy!

A zatem kogo z Was stać by co 3-4lata kupować Toyotę Rav4, Lexusa czy Chryslera? Bez żadnych środków pieniężnych, od zera! Z felgami albo oponami zimowymi zostawionymi z poprzedniego sezonu? Śmiało! Kogo z Was stać i kto z Was wymienia tak często tak dobre (dla mnie luksusowe) samochody? 

I cisza... 

Cieszę się, że zgadzamy się co to powagi sytuacji i ciesze się, że zrozumieliście (zakładam, że tak jest) jak ogromny jest to koszt. Nie jesteśmy w stanie sami sobie poradzić z nazbieraniem takiej kwoty. Co 3-4lata! A walczyliśmy z tym dzielnie do tej pory, ale środki się kiedyś kończą... Można tyrać 5lat i kupić tego Chryslera. Ale będziecie nim jeździć 15lat! Ja na protezie chcę tylko chodzić przez 4. Niczego więcej nie chcę... Zrozumcie, że żaden przeciętny Polak nie byłby w stanie samodzielnie takich środków finansowych znaleźć na pokrycie kosztów zakupu nowej protezy za każdym razem gdy zajdzie potrzeba jej wymiany! 


I l e  t o  j e s t  6 0  t y s i ę c y  z ł o t y c h ? 



Pozdrawiam, iwcia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...