wtorek, 7 lipca 2015

Uwolnić koperty!

Po bardzo długiej przerwie powracam, może na dłużej ;)

Dzisiaj trochę o "naprawianiu Polski". Od 1 lipca br. zmieniły się zasady przyznawania kart parkingowych dla osób niepełnosprawnych. Władze warszawy przeliczyły iż na 38 tys. kart aż 9 tys. należało do osób nieżyjących [http://www.kartaparkingowa.pl/kogo-obejma-zmiany/]. Nie inaczej zapewne wygląda to w innych miastach, w końcu nie od dziś wiadomo, że POLAK POTRAFI. 





Oczywiście, że jestem za zabieraniem kart niesłusznie wydanych (na choroby inne niż narządy ruchu), tych które są użytkowane przez rodzinę zmarłej osoby na którą karta została wydana, a także tych które były wydane na określony czas, a są użytkowane do tej pory.

Zmiany idą jednak dużo dalej, ponieważ obecne karty wydawane są osobom o ZNACZNYM OGRANICZENIU PORUSZANIA SIĘ, a moja niepełnosprawność to 'zaledwie' umiarkowane. Urzędnicy kierując się pewnie dobrymi chęciami pozbawili mnie prawa do parkowania na kopercie. Tłumaczą to iż osoby po amputacjach nie potrzebują szerszych miejsc parkingowych by "wydostać się" z samochodu. No ok, od warunkiem, że nie użytkujemy kul, a poruszamy się na protezie - zgadzam się. Zapominają jednak, że koperty to nie tylko szersze miejsca ale i te usytuowane w niedalekiej odległości od urzędów, sklepów, szkół, ośrodków zdrowia. 

Nie wiem jak mają inni amputowani, ale ja na lodzie to potrafię tańczyć jak rasowa łyżwiarka, ilość siniaków po upadkach dawno przekroczyła setkę (kryształowa kula nadal nie dotarła... TVP heloł?! śpicie?!). Podobnie w upały, naprawdę nie wiem co to są otarcia, opuchnięta noga która nie mieści się w protezie mimo dopasowania. Błagam, takie rzezy to w horrorach. My, amputowani żyjemy jak w raju - żadnych niedogodności po maratonie spacerowym NIGDY! [ironia mam nadzieję, że mocno wyczuwalna]. Naprawdę, każdy krok, każdy metr to dla nas często spore udogodnienie, żeby nie nazwać bardziej dosadnie.

Uważam, że karty dla niepełnosprawnych ruchowo powinny być wydawane niezależnie od stopnia niepełnosprawności. takie ograniczenia znaczne mogą wprowadzać na pozostałe dwie kategorie (wzrok i neurologiczne). Może jestem naiwna (z racji wieku) ale czy te miejsca nie zostały stworzone właśnie z myślą o upośledzeniu ruchowym? Jeżeli tak to dlaczego przydziela się je niedowidzącym, z padaczką? Nie w tym kierunku chyba miało to iść wg pomysłodawcy tych kopert. 



I jeszcze jedno moje luźno rzucone hasło, czy urzędnicy wydający karty są osobami po maturze? Bo mam wrażenie, że ich umiejętność czytania ze zrozumieniem jest mocno upośledzona.

Przepisy bowiem głoszą:

GRUPA II – stopień umiarkowany, przynajmniej jeden z wymienionych symboli i wskazanie do wydania karty
Masz ważne orzeczenie o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności i dodatkowo spełniasz jeszcze 2 kryteria:
1. Przyczyna niepełnosprawności jest oznaczona przynajmniej jednym z następujących symboli:
04-O (choroby narządu wzroku)
05-R (upośledzenie narządu ruchu)
10-N (choroba neurologiczna)
2. Posiadasz wskazanie do wydania karty parkingowej (punkt 9. orzeczenia o brzmieniu „spełniania przez osobę niepełnosprawną przesłanek określonych w art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908, z późn. zm.)”.
3. Masz znacznie ograniczone możliwości samodzielnego poruszania się.

I poniżej:
Kto traci uprawnienia do karty parkingowej?
Osoby, które mają orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu lekkim.
Osoby z orzeczeniem o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, których przyczyna niepełnosprawności nie jest określona jednym z symboli:
04-O (choroby narządu wzroku)
05-R (upośledzenie narządu ruchu)
10-N (choroba neurologiczna)



Nie wiem, może to jestem niedo*ebana jakaś, ale jeżeli pierwszym kryterium jest stopień umiarkowany, a poza tym mam spełniać jeszcze dwa to cholera je spełniam, mam 05-R w orzeczeniu i odpowiednią adnotację. Ten trzeci punkt jest dla nich jedyną wartością, a on jest punktem trzecim, zatem chyba dodatkowym?! No a strata uprawnień tylko to podkreśla, że umiarkowana niepełnosprawność nie liczy się tylko wtedy gdy nie jest określona którymś z trzech symboli. Dla mnie powinno czytać się to w ten sposób, a nie na opak. 

niepełnosprawność w stopniu znacznym

Nie jestem jedyną poszkodowaną, nas jest tysiące. Poniżej dwa medialne przykłady osób poszkodowanych przez zmiany w prawie:

Z tego co wiem, jest grupa osób która chce pisać w tej sprawie do Posłów i Poślinek by jeszcze raz się nad tym pochylono, bo obecny kształt przepisów nie spełnia zadania. Chętnie bym się pod tym podpisała. 

Co Wy na to? Czy słusznie ograniczono koperty tylko do znacznego ograniczenia poruszania się? 
Co o tym pomyśle sądzą wózkowicze? Czy uważacie, że osoby na protezach słusznie zostali pozbawieni kart parkingowych? 
Czekam na komentarze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...