Akcja nie szła dobrze. Do tego stopnia, że zdarzało mi się załamywać, płakać i wkurzać... Przecież robię tak wiele by "60 Tysięcy Kroków" dotarło do celu. Gdzie popełniam błąd? :(
Powrócił pomysł założenia wirtualnej puszki, który znacząco ułatwia przelew gotówki na dany cel. Wszystko jest w pełni jawne bo macie podgląd na stan zawartości puszki, mam też dużo mobilizacji by rozpowszechniać dalej link odnoszący się do mojej puszki, a zarazem małej-wielkiej historii z życia.